Zgadzam się z tobą są dwie drogi - konstytucyjne i nie konstytucyjne. Niestety druga droga jest bardzo niebezpieczna, gdyż może prowadzić to ogólnego chaosu i destabilizacją kraju, co może prowadzić nawet do wojny domowej. Polska nie potrzebuje kolejnej rewolucji, a konkretnych ruchów społecznościowych, które zmuszą poprzez urnę partie polityczne oraz samych polityków do większej pracy na rzecz obywatela, a nie własnej kieszeni.
Moim zdaniem Polska jako naród, nie ma zdolności do pracy obywatelskiej - ponad podziałami światopoglądowymi oraz ideowymi, przez co zawsze będziemy sterowani przez populistyczne hasła partii politycznych oraz inne instytucje takie jak np. kościół. Może kiedyś ta świadomość zmieni się w ludach z nad Wisły i nastąpi mentalna zmiana poziomu myślenia o kraju jako ogólnym dobru.
Konstytucyjnie rzecz biorąc to "elita" musi sama siebie odwołać - co jest na dzień dzisiejszy, w tym kraju, przy tym poziomie "elit" niewykonalne.
Droga destabilizacji sytuacji w kraju jest w tym momencie jedyną do wykonania. Dlaczego tak sądzę? Bo od okrągłego stołu rządzą nami Ci sami ludzie pod innymi szyldami. A dopóki będzie istniał system partyjny w tym kraju, a nie JOWy, dopóty sytuacja nie ulegnie zmianie, ponieważ nie ma odpowiedzialności bezpośredniej przed wyborcą.
Tak jak piszesz poziom świadomości społeczno-politycznej Polaków jest żaden. Zawsze będzie istniał podział na lepszych politycznie i gorszych. Ludzie reagują jak chorągiewki na wietrze na coraz bardziej kłamliwe i wręcz głupie postulaty i obietnice polityków ( które de facto nie są potem spełniane ). Konkluzja - w tym momencie jedynym wyjściem jest "pogonienie" tego rządu ( o jego chorej polityce fiskalnej, która w niedalekiej przyszłości doprowadzi do bankructwa nie wspomnę ).
Wiesz co jest jednak najgorsze? Że jedynym zdolnym to zrobić jest niestety Solidarność z Dudą na czele, a ich postulaty są jeszcze bardziej komunistyczno-socjalistyczne niż działania naszego rządu.
Do końca : rewolucja Polsce jest potrzebna, tylko jest to gra w rosyjską ruletkę.
edit : tak Mag, poda się do dymisji, jeżeli Solidarność zatrzyma kraj na kilka dni a Platforma Oburzonych ( czyli Kukiz + Solidarność zdoła skrzyknąć kilkaset tysięcy ludzi na Wiejską [ co jest teoretycznie wykonalne ]. Niemniej jednak Duda na dzień dzisiejszy za bardzo sie boi.