Grałem sporo z kumplami, ale w końcu (na szczęście) rzuciłem tą grę. Strasznie wciąga, ale dla mnie za bardzo działa na nerwy. Atmosfera panująca w tej grze też przyczyniła się do tego, że w końcu uwolniłem się od tego LoLa. Za dużo w społeczności jest trollów, "rage kidów", cwaniaków, oraz pr0 graczy, którzy rzucają się do każdego za nawet najmniejszy błąd. To buduje swego rodzaju taką napiętą, nieprzyjemną atmosferę co mi bardzo nie odpowiada, gdyż siadając do komputera chcę się odprężyć, wyluzować i czerpać przyjemność z gry. Niestety atmosfera i spora część graczy mi na to nie pozwalała. Pewnie gdyby nie taka atmosfera to grałbym w to dalej. Na szczęście Diabeł przyszedł z pomocą i moge się przyjemnie zrelaksować grając z normalnymi ludźmi (nie mówię, że każdy gracz LoLa jest nienormalny, poprostu często miałem pecha do ludzi grając w tą grę
) bez żadnych spin w przyjaznej atmosferze.
A tak nawiasem wspominając polską wesję LoLa, to jest naprawde tragiczna. W angielskiej wersji Malphite mówi fajnym głosem pasującym do niego "Rock solid!" a w polskiej jest tragiczne "Twardy jak... skała!". Nie wyszła im ta polska wersja.