• November 14, 2024, 18:36:55 pm
  • Welcome, Guest
Please login or register.

Login with username, password and session length
Advanced search  

News:

Author Topic: Lee Richardson nie zyje =/  (Read 8583 times)

gacv

  • Kabraxis
  • **
  • Posts: 143
    • View Profile
Lee Richardson nie zyje =/
« on: May 13, 2012, 21:40:36 pm »

Dzisiaj miał miejsce tragiczny wypadek na torze żużlowym , poczytacie o tyn na róznych serwisach itp itd , szkoda chłopaka i niestety nie miał szczęścia , tym razem bandy go nie ochroniły , tutaj filmik do wypadku
Logged

Mantas

  • Kabraxis
  • **
  • Posts: 179
  • ghost in the shell
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #1 on: May 13, 2012, 23:29:44 pm »

Długo smród po tym wydarzeniu będzie wisiał w powietrzu, głównie za to co działo się w Gorzowie. Niezła masakra, a Lee oczywiście szkoda, całkiem spoko gość. Niestety taki ten sport już jest ;/
Logged
I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion.
I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate.
All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die.

gacv

  • Kabraxis
  • **
  • Posts: 143
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #2 on: May 14, 2012, 07:37:19 am »

No to co pokazał gollob i spółka w gorzowie to masakra a juz nie wspomnę o tym sędzi , ja rozumiem zasady zasadami ale czasem zdarzaja się własnie wypadki losowe i w takim momencie powinni to zrozumieć a nie twardo sie trzymać jakis tam zasad.
Logged

Hamer

  • D3CL Operator
  • Rakanoth
  • ***
  • Posts: 426
  • GoTH
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #3 on: May 14, 2012, 10:06:22 am »

szkoda Richardsona

a co do afery w gorzowie, to szczerze nie wiadomo jak bylo, obydwie strony kreca, i nie ocenialbym zbyt pochopnie czy bardziej zawinili gorzow czy zielona
Logged

gacv

  • Kabraxis
  • **
  • Posts: 143
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #4 on: May 14, 2012, 10:27:19 am »

Hamer z tego co widziałem w TV to typowo gorzów chciał dalej jechac bo wygrywali , fakt faktem że najpierw ustalili że uczczą minutą ciszy smierć i bedą jeździć dalej , ale po chwili zawodnicy falubazu nie chcieli wyjść do kolejnych wyścigów , potem tak samo stwierdzili zawodnicy gorzowa , wg mnie nie potrzebny był cały ten cyrk , i trzeba było od razu przerwać mecz po tym jak spiker powiedział że richardson nie zyje
Logged

Hamer

  • D3CL Operator
  • Rakanoth
  • ***
  • Posts: 426
  • GoTH
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #5 on: May 14, 2012, 10:37:34 am »

powinni przerwac, ale jezeli najpierw oba teamy miedzy soba ustalaja ze chca jechac, a pozniej jedni ostatecznie nie wychodza, to troche jakby chcieli przeciwnika postawic w zlym swietle; nie znam kulisow sprawy, ale nie jest to takie czarno-biale
Logged

Radzio

  • Imp
  • *
  • Posts: 39
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #6 on: May 14, 2012, 10:48:12 am »

Szkoda faceta, aczkolwiek był zawodowcem i zdawał sobie sprawę z tego, że żużel to nie szachy.

Co do zachowania pozostałych zawodników - nie oceniam bo mnie tam nie było, a wideo relacja to nie to samo, ale spróbujmy się postawić na ich miejscu - tak wiele skrajnych emocji radość z wygrywanego meczu, krzyk tłumów, śmierć kolegi, od tego wszystkiego na raz można źle ocenić sytuację i popełnić faux-pas. To tylko ludzie
Logged

Mantas

  • Kabraxis
  • **
  • Posts: 179
  • ghost in the shell
    • View Profile
Re: Lee Richardson nie zyje =/
« Reply #7 on: May 14, 2012, 10:51:22 am »

Najgorsze jest to, że raczej nie było podstawy prawnej do przerwania tego meczu i brakło kogoś z jajami - najlepiej sędziego, który podjąłby stosowną decyzję. Nie było podstawy, bo przepisy nie przewidują czegoś takiego, a tor w Gorzowie nie był oczywiście niebezpieczny.
Co od obu ekip, to jak znam polską mentalność jedni będą zwalać na drugich, kto chciał kiedy przerwać, a kto nie. Nie chce robić wrzut na nikogo, bo za długo oglądam żużel, żeby się spinać jak co poniektórzy kibole.
Natomiast najgorszą możliwą robotę wg mnie zrobiła telewizja. Zamiast przerwać transmisję, to żerowali po parkingu z podsłuchem, bo tak to w sumie należy nazwać i gdyby nie oni, to pewnie w ogóle nie byłoby tego gówna, a tak po forach żużlowych huleje wielki shitstorm kto co powiedział, jedni jadą po drugich itd. Dlatego pierdole media, bo albo pokazują/przedstawiają inna rzeczywistość albo żerują na nieszczęściu, a później mają czelność stawiać się w roli moralizatora. Master level hipokryzji jak dla mnie.
Żużlowców to bym nie obwiniał za nic, bo przyłazi taki Dowhan czy inny patafian i on mówi czy jadą czy nie, ja tam ich w 100% rozumiem jakby nie chcieli dalej jechać, bo to hermetyczne środowisko i każdy zna każdego, dla niektórych Lee był przyjacielem, więc nie ma o czym mówić.
« Last Edit: May 14, 2012, 10:54:10 am by Mantas »
Logged
I've seen things you people wouldn't believe. Attack ships on fire off the shoulder of Orion.
I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate.
All those moments will be lost in time, like tears in rain. Time to die.
 


BlackRain , 2006 by Crip
Diablo 3 PvP, Diablo 3 PvP

Page created in 0.127 seconds with 18 queries.