Nawet mając niewiele czasu na grę (mój przypadek) jesteśmy w stanie osiągnąć ten 60 level.
Dziwnie dla mnie wygląda rozwój postaci, bo jak zauważył kolega powyżej obawiam się że tzw. skilli jest
nieco za mało, owszem są runy , są itemy ale teza o zbyt podobnych postaciach może być aż nadto prawdziwa
w przypadku trybu PvP.
Czat jest dosyć dziwny, raz na kanale jest 80 osób raz 15 albo mniej, czyli pewnie randomowo przydziela
do losowych pokojów.
Grafika jest bardzo dobra, rewelacji nie ma ale za to można grę odpalić na słabszym sprzęcie.
Co do tego czy jest to MMOrpg to bym się zastanowił, rozwiązania są bardzo podobne, ale to plus wg mnie.
Jeżeli ktoś liczył na rozbudowane PvP to raczej niestety się przeliczył i pozostanie grać również w Guild Wars 2.
Muzyka i dźwięki są naprawdę ekstra ale coś jest nie teges z głośnością, albo głośno albo bardzo cicho ciężko osiągnąć coś pomiędzy, niewielka wada ale wkurzająca jak ktoś musi przy małym dzieciaku grać po nocach
.
Mnie zastanowiło jedno, dlaczego sama gra jest tak cholernie krótka, 13 lat czekania i co? Tylko 4 bardzo krótkie akty, mogłoby ich być co najmniej 6 biorąc pod uwagę dostępną z grą i na grafikach mapę Sanktuarium.
Jak dla mnie największa wada to długość gry, jestem w szoku że po w sumie dwóch dniach niezbyt intensywnej gry już ją przeszedłem i mogę zacząć na wyższym poziomie trudności. Trochę to psuje ogólny odbiór gry.
Bardzo fajny jest z kolei tryb przechodzenia gry z przyjaciółmi i w drużynach.
Jedno co mnie wkurza to kiedy chcemy rozegrać jeszcze raz fragment danego aktu (misję) to cofa nas do tego miejsca kasując aktualny postęp, jak dla mnie totalnie bez sensu.
Bardzo dobry jest interfejs i system potionów, już nie trzeba durnie nawalać w klawisz myszki.
Jeżeli mam podsumować swoje wrażenia po 3 dniach gry to oceniam D3 na 8/10. Jak wyjdzie patch PvP mam nadzieję gra będzie lepsza. Tylko kiedy on wyjdzie?