pograłem te kilka dni od premiery, wbiłem ten 60lvl jestem na inferno a3 i powiem wam, ze zadnych rewelacji. gra nudna jak flaki z olejem.
nie ma po co biegac w grze, wszystko bazuje na przedmiotach, skille tez popierdolone.
musicie przyznac, ze wiecej radochy było za czasów d2, kiedy mozna bylo siedziec dniami i nocami, zawsze bylo cos do roboty, zawsze coś kręciło.
teraz chyba zaluje, ze wydalem kupe kasy na ta gre, 256zl dokladnie. ktos ma podobne zdanie? jes ktos, kogo ta gra wkrecila lepiej od d2 za jego czasow?