Diablo 3 Clan League - PvP forum
The Lounge => Polska sekcja => Ogólne Diablo 3 => Topic started by: valkemen on May 10, 2012, 22:24:15 pm
-
W styczniu 2012 przedstawiłem spis umiejętności leczących Mnicha. Tamten artykuł jest już nieaktualny, bo dotyczył wersji beta D3. Tymczasem na amerykańskim, oficjalnym forum pojawiło się ciekawe zestawienie umiejętności leczących wszystkich 5 klas.
Królem leczenia (pod względem ilości umiejętności) jest...
...Barbarzyńca, który ma aż 14 rożnych sposobów na odzyskiwanie życia!
Drugie miejsce należy do... Szamana dysponującego 12 sposobami leczenia. Dopiero trzeci na podium jest Mnich z 10 sposobami uzdrawiania. Zaraz za nim - na czwartym miejscu - jest Łowca Demonów z 9 metodami na samoleczenie. Ostatnie miejsce należy do Czarownika tylko z 3 sposobami na odzyskiwanie życia.
Policzyłem coś jeszcze. Chociaż Barbarzyńca ma najwięcej metod leczenia samego siebie, to jednak poniższe zestawienie potwierdza fakt, że Mnich to typowy uzdrowiciel. Święty wojownik ma aż 7 umiejętności leczących członków drużyny.
Pełny spis umiejętności na blogu:
http://szaolin.blogspot.com/2012/05/nie-tylko-mnich-jest-uzdrowicielem.html
-
Można sie było tego spodziewac, chociaż określenie uzdrowiciel pasuje chyba do tego, ktory w największym stopniu leczy innych ;p Wyglada na to, ze przy długotrwałych rundach mnich bedzie niezbędny, chyba, ze bedą tylko takie małe arenki, na których runda potrwa nie dłużej niż kilkadziesiąt sekund.
-
co ot za roznica, kto ma wiecej. wystarczy jedna ale dobra umiejetnosc i najlepszym leczycielem jest ten kto ma najbardzije optymalne leczenie, a nie tne kto ma ich najwiecej.
-
Nie zapomnij o ew. cooldownach.
-
w dobrym meczu to jak raz posadzisz leczenie to bedzie dobrze :) wiec coodowny pewno na malej arence w leczneiu nie duzo zaszkodza:)
-
nie wiadomo, czy kule zycia nie zmniejsza roli wszelkich uzdrowicieli kumpli z teamu.
-
Nie wiadomo czy kule życie będą musowe i nie wiadomo czy będzie tylko jeden rozmiar areny i to w takim wymiarze, jak ta przedstawiana dawno temu na gameplejach. Przy potion globe'ach i małej arenie funkcja healera faktycznie ulega marginalizacji, bo są random potiony, a i cała runda jest bardzo intensywna i bardzo krótka.
-
to, ze runda jest krotka z pewnoscia wynika z podejscia do duela przez tych grajacych. "w prawdziwym zyciu" na pewno dojdzie element strategii, campienia, itp. tam to byla napierdzielanka zeby nie zanudzic widza. jestem przekonany, ze w praktyce rundy beda dluzsze. wlasciwie im dluzsze, tym wieksze zapotrzebowanie na healera.
-
Zależy, tak czy siak, na małej mapie wystarczy, że jeden team jest ofensywnie nastawiony i runda siłą rzeczy długo trwać nie może, przeciwnicy mogą grać defa, ale teraz już nawet barb może na dystans atakować z dużym powodzeniem ( prawdopodobnie ).
-
za 10 lat sie przekonamy, jak blizz wyda pvp patch :P
-
tak se myslalem ze globulki zycia wcale nie musza byc zla opcja, jezeli mozna by ustawic ze sie respawnuja np o kazdej pelnej minucie w jednym miejscu, to moze byc nowe spojrzenie na strategie pod katem walki o globulki
-
te potiony to wedlug mnie marne rozwiazanie, jezeli beda sie pojawiac losowo. Wygra ten z wiekszym szczesciem kto częsciej na nie trafi. Potencjalnie lepszy team przegra przez resp potek. Nawet gdyby respiły sie w okreslonym czasie i miejscu to podejrzewam ze te pozycje beda silnie oblegane przez barbarzyncow :)