Diablo 3 Clan League - PvP forum
The Lounge => Offtopic / BNPL => Polska sekcja => Sport => Topic started by: Mr.Mag on May 10, 2012, 10:37:59 am
-
Nie wiem czy można to zaliczyć do sportu czy nie, ale do tej sekcji ten temat pasuje najbardziej. Górskie wędrówki. Jako, że obszedłem już sporo w Tatrach, szukam jakiś ciekawych miejsc w innych regionach Polski lub zagranicy. Najbardziej by mnie interesowały organizacyjne porady jeśli chodzi o letnie wyprawy w Alpy. Bawił się w to ktoś?
-
Jastrzębia Góra jest całkiem spoko.
-
i Karpaty
-
Karpaty maja prawie 200 tys km2. o ktory region ci konkretnie chodzi?
-
Mag Jura i szlak orlich gniazd polecam ;p naprawdę warto zobaczyć chociaż część tego co oferuje jura ;p
-
gory fajne ale w zimie na nartach:) czasami jednak dam sie wyciagnac, kiedys kolega zabral mnie na Mala Fatre w Slowacji, super bylo polecam:)
-
a ja podejdę do tematu z trochę innej strony i na zbliżające się lato polecam wędrówki po wydmach w Słowińskim Parku Narodowym:) największe góry piasku w Europie. To tak dla odmiany jeśli tradycyjne górskie spacery Ci się znudzą:P
-
Jak Karpaty to tylko Rumunia.
Polecam Ci wsiasc w samochod i pojechac, serio warto :)
Generalnie byłem bardziej w centralnej Rumunii - regiony Sibu oraz Brasov. Malownicza droga "Transfagarasan" jest jednym z jej najfajnieszych elementow, nawet w Top Gearze zachwycali sie nia :~)
Gor i obiektow to zwiedzania jest pelno, ze znalezieniem noclegow nie ma wiekszego problemu i nie jest, az tak drogo.
To moja jedna fotka z wielu - zdjecie zrobione z drogi, ktora sie wspina samochodem na gore 8)
(http://i48.tinypic.com/2uyt7k5.jpg)
-
Też zwiedzałem te rejony Rumunii, generalnie całą Transylvanię polecam. Odradzam południe kraju, bestial total brutal.
A jeszcze bardziej polecam Albanię, większość kraju to tereny górzyste, więc będą te Twoje pagóreczki, natomiast sam kraj jest fascynujący.
-
Rogh, ktore poludniowe czesci dokladnie odradzasz ? :P
-
no myslalem o Rumunii tylko mam jakies przeswiadczenie, ze to dziki kraj z barbarzyncami :D a jak wygladaja tam szlaki (o sile sa)?
-
Odradzam cholerną Mamaję, wszystko co poniżej Bukaresztu, jechaliśmy do niego ze wschodu, z Ukrainy i tamtych terenów też za dobrze nie wspominam.
-
mag niestety 95% mysli podobnie do Ciebie co jest niestety bardzo nie prawdziwe. prawda jest taka, ze przez cyganow, ktorzy totalnie nie maja nic wspolnego z europa oraz rumunia bardzo utrwalili znieksztalcony i negatywny obraz "rumuna" oraz rumunii. generalnie oni nie maja nic wspolnego z tym krajem poza tym, ze tam "mieszkaja" i nic nie robia. wlocza sie tylko po europie okradajac nas z pieniedzy. prawdziwy rumun to mozna najporsciej powiedziec, iz jest to wloch-slowianin, a nie jakis hindus. jest to taki sam europejczyk jak polak, czech czy wegier. fakt-faktem jest to kraj troche biedniejszy niz polska i zaniedbany, ale nie oszukujmy sie u nas tez nie ma miami i eldorado. ja porszualem sie glownie swoim samochodem i nic mi sie nie stalo, ani mojemu autu mimo iz np. stalo kilkadziesiat dni gdzies tam na osiedlu w ciemnej uliczce :) jest spoko, jak lubisz gory to transylwanie MUSISZ zwiedzic.
ja np. pochodzilem dzien po gorach "Bucegi" - wjazd kolejka i pozniej szlakami :~)
foto:
(http://i46.tinypic.com/6y2kvt.jpg)
-
musze sobie w takim razie zaplanowac jakas wycieczke tam :) generalnie zwrocilem sie w strone Alp ze wzgledu na niechec do prawej strony. nie rozleci mi sie samochod na ich drogach? ;) kumpel, ktory jezdzil po ukrainie stwierdzil, ze nasze to autostrady w porownaniu do nich.
-
O ile pamiętam, to po Transylwanii da się jeździć normalnie, północ Rumunii to dla mnie jak osobny kraj, nawet kultura osobista większa, bo już np. sam Bukareszt jest brudnym miastem, a te ich plaże to koszmar, na wschodzie same wsie, to nawet ciężko powiedzieć.
-
zapewne ktoregos pieknego dnia pomecze Was o wiecej szczegolow :)
-
W Rumunii na pewno godne polecenia są Fagarasze. Tylko nie radzę schodzić z głównego szlaku (który jest dobrze oznaczony, idzie ciągle granią i w ogóle jest ciekawy). Wszystkie poboczne szlaki idą strasznie góra-dół (czasami można się zdziwić, którędy chcą, żeby schodzić).
Na Słowacji są super szlaki we wspomnianej przez Stygsa Małej Fatrze - dużo drabinek, łancuchów, platform i ogólnie urozmaicone. Podobnie to wygląda w Słowackim Raju (trochę słabsze widoki, ale więcej szlaków).
W Alpach masz praktycznie dwie możliwości, jeśli chcesz wyjść na jakiś szczyt - pierwsza to via ferraty (oprócz lonży i kasku nie trzeba specjalnego przygotowania) druga to lodowce - tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana i lepiej najpierw poćwiczyć w łatwiejszym terenie np. w Norwegii na Jostedalsbreen czy też gdzieś w Jotunheimen.
Ogólnie lodowce są dosyć niebezpieczne bez odpowiedniego przygotowania i raczej bym się tam nie pchał bez zimowego doświadczenia górskiego oraz pewnej wiedzy teoretycznej (np. z kursu skałkowego).
No i gorąco polecam Norwegię i Szwecję - chyba najładniejsze tereny w jakich byłem. W Szwecji najładniejsze są okolice Kiruny (tam są najwyższe góry). Z tym, że unikałbym dalekiej północy w czerwcu i lipcu - komary zjadają żywcem.
-
Magu w Rumunii drogi raczej sa slabe, ale duzo tez remontuja. Jesli mialbym umieszczac je w skali od 1 - 10 dalbym im 3-4, gdzie Polska to jakies 5. Ja w poprzednie wakacje zrobilem trase -
Warszawa - Rzeszow - Barwinek (PL) -
Svidnik - Presov - Kosice (SK) -
Miskolc - Debrecen (HU) -
Ordea - Deva - Tg. Jiu - Craiova (RO)
1.200 km ~okolo 21-24h jazdy w zaleznosci od warunkow oraz dlugosci przerw jakie sobie robilem.
Pozniej z Craiovej podrozowalem po Rumunii - Sibiu, Brasov, Pitesti (mniej wiecej te okolice) - 1.100 km.
No i powrot czyli lacznie jakies 3.500km - samochod przetrwal :~)
-
W Szwecji nie miałem okazji do wędrówek, ale Norwegia miazdzy pod względem widoków, szczególnie jak w dole widać fiordy ;)
-
Norwegie tez planuje ale raczej bez pieszych wedrowek na taka skale ;) bardziej objazd i tyle
-
Nom na Norwegie tez bym sie udal :)
-
To może we dwóch się wybierzecie?
(http://1.fwcdn.pl/po/63/27/116327/7117227.3.jpg?l=1185190085000)
-
UBAW PO PACHY HA HA HA.
chcesz bana za spam ?
-
widze na ostro podrozujecie .. ja moze bede takie rzeczy organizowal, jak corka podrosnie - bo samemu jakos mnie nie ciagnie w gory, a kto wie
-
ja sie staram to zrobic zanim bede mial malego krogulca =]
-
co z tego, wlasnie dla malego krogulca to wyprawy zycia beda - wiec i tak bedziesz niektore z nim musial powtorzyc :P