Chodzi np. o tak skrajny przypadek, kiedy ktoś zakłada full tank gear i np. nie ma zamiaru w ogóle atakować, czekając na brak cierpliwości drugiej strony i wyjście z gry/upłynięcie 60 minut. To takie zabezpieczenia przed wariatami, których nie brakuje, oczywiście wiadomo, że nie da się wyegzekwować rend&run strategy, trzeba wtedy docenić, że chociaż na tym ignore pain czy WOTB podchodzi, bo są tacy, którzy nawet wtedy tego nie robią i ta zasada to ukłon w ich stronę
Ta zasada będzie powodować bardzo dużo problemów, bo np. ciągłe kiteowanie barba przez legacy DH i walenie zza ekranu 1-2 nienasyconych co jakiś czas też można nazwać walką, inaczej "ignorowanie walki" wymuszałoby bezpośrednie zwarcie (za czym oczywiście jestem, żeby nie patrzeć na ten zasrany róg katedry za którym stoi 100% barbów:P). Ogólnie: kto będzie chciał uniknąć walki i tak jej uniknie, a intepretacje sędziów mogą być wysoce kontrowersyjne, no bo jak to? Nienasycona ma zasięg zza ekranu, i po prostu ktoś ma taką taktykę:P A że nie może zabić barba? Cóż, nie moja wina, że ubrał tyle ehp:P
edit: powalczyłem trochę z kitikontim i doszedłem do wniosku, że właśnie tak będzie jak wyżej napisałem:) Obecnie barby za ~500kk-1b mogą się ubrać tak, że DH w gearze za 5-8b ma malutką szansę, że uda mu się zrushować takiego barba. Jedynie pred i Lil jakoś sobie z nimi radzą, ale jak kusza Lil jest warta więcej od całego mojego eq to się nie dziwię:P
Tak więc poradnik co robić z barbami ubranymi tylko na EHP walącymi renda i uciekającymi?
Legacy nat + ehp + strzelanie co pare sekund nienasyconymi albo impale żeby sędziowe nie mieli się do czego przyczepić i vaunt->vault->vault.
Udało mi się skombinować dziś taki zestaw:
112,5k hp + 800 ress albo 106k hp + 890 ress, dodatkowa redukcja obrażeń od elit 7% w ringu + legacy nat.
Skoro do tej pory tanio ubrany barb zmuszał DH do ubrania się za grube biliony w max DPS, to teraz niech oni się ubiorą na max dps i próbują.
I pytanie do sędziów i twórców reguł z pl: co zamierzacie w sprawie takich dueli zrobić? Barb ubrany na EHP nie jest w stanie zabić mnie, ja nie jestem w stanie zabić jego, a zasada o unikaniu walki nie ma tutaj miejsca, wystarczy, że rzucę pare razy impale i zjem mu pół hp.
Mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane stronniczo na korzyść barbów, w końcu robię to co oni:
barb puszcza rend->ucieka
ja puszczam impale->uciekam.
Więc?
edit2: w sumie można jeszcze ubrać kalejdoskop marry co nam podpompuje życie + ressy i doda 500 regen life na sekundę + pasyw na regen life i mamy ponad 2k hp/s przy resach i HP takich, że żaden rendujący uciekinier nas nawet nie miźnie:P