pamietam jak z marco rylismy w pociagu, a idek co telefon jeszcze bardziej wkurwiony byl;]
sytuacji dopomogl fakt, ze jak czekalismy na dworcu na pociag, to on sie spoznial.
i pierwsze co jak wsiedlismy to byl telefon do idka ze sie wkurwilismy i wsiedlismy do pierwszego lepszego pociagu, ktory nie wiadomo gdzie jedzie ;]