Marek zrozumial, pare innych ludzi tez.
To dopiero argument. Umarłem.
Ty nie chcesz, badz nie potrafisz zrozumiec przeslania moich postow. Boli mnie to, ze Real traci punkty. Ale boli mnie to nie ze wzgledu na to, ze sedziowie im pomagaja badz ich krzywdza. Boli mnie to ze wzgledu na fakt, ze sedziowie nie robia tego co powinni robic. Gwizdac, dzialac poprawnie. Ktos kiedys powiedzial ze sedzia ma byc powietrzem.
E? Skoro sędzia nie robi tego co powinien to co robi jeśli nie faworyzuje/krzywdzi? Sadzi kwiatki. Skoro sędzia jako nieodłączny element tej gry (mimo, że czasem rozgarnięty jak Lato po angielsku) Ci nie pasuje w wielu wypadkach, cóż... Możesz przerzucić się na tenis, tam sędzia ma komputer nie popełnia błędu.
Tu już oczywiście się śmieję tylko, dyskusji podejmować nie zamierzam dalej bo przecież ja nie rozumiem.
probujecie zmienic historie jednego ciulowego meczu^ a prawda jest taka - jakby real chcial to by wygral^ z tego co slyszalem - prowadzili 80% gry so?
Mniej więcej takie mam podejście. Pisałem już wcześniej, że nawet mimo chujowego sędziego do tej pory (trzymamy się teraz Realu, więc o Realu, przykład w końcu od nich) jakoś sobie radzili mimo, że gwizdano na niekorzyść Królewskich w kilku meczach. Ale teraz forma nie poszła i wyszło co wyszło.