Szczerze powiedziawszy, to jestem w tej kwestii prawie typowym polaczkiem - najwięcej wyścigów oglądałem jak jeździł Kubica, a wcześniej to np. strasznie podobała mi się rywalizacja Schumachera i Hakkinena. Teraz pewnie też coś pooglądam, ale bez Małysza to nie to samo! W zeszłym sezonie trochę popatrzyłem na Vettela, bo po wywiadach i programach wnioskuję, że strasznie fajny z niego gość.