Nie masz prawa zrozumiec.
Chodzi o to, ze kiedys w wyniku spotanicznej akcji KoM i marco156 wybrali sie do mnie na weekend. Zeby mnie poddenerwowac to gdzies w trasie zadzwonili do mnie i powiedzieli, ze niedlugo beda bo wlasnie mineli Bydgoszcz. Szkopul polegal na tym, ze oni jechali z Wawy, a ja mieszkam na... Śląsku. I od teraz sie smiejemy z "Bydgoszczy".