Ja lubię jego pióro, ale do czasu, a konkretnie zbiory opowiadań o Wędrowyczu są dla mnie genialne, natomiast ostatnia książka to w największym stopniu bodajże 200-300 stronicowa powieść o Jakubie i tutaj już nie wygląda to najlepiej, nie jest to postać do długich opowiadań.
Oko Jelenia mnie nie wciągnęło, natomiast Wampir z M-3 całkiem przyjemna książeczka, no i bardzo mi przypadł do gustu zbiór opowiadań "Rzeźnik Drzew".