jednak tor go nie zwolnili mimo moich spekulacji az dziwne aleeee ...
Bashiok
Community Manager
W temacie: Is *Anyone* Happy About Runes on Rails?
To równie dobra okazja jak każda inna, aby UJAWNIĆ SEKRET, że przeciwnicy na poziomie Inferno nie są już liniowi. Stają się oni coraz trudniejsi. Była to reakcja na wewnętrzne testy poziomu Inferno. Pierwotnym założeniem było posiadanie stałego poziomu trudności, abyście mogli iść tam gdzie chcecie, farmować przedmioty i nie będzie tam trudniej, niż w dowolnym innym miejscu na Inferno. Spowodowało to jednak szereg problemów:
Wydawało się to dziwne. Nie czuło się, że przechodzi się grę, ponieważ poziom trudności był cały czas taki sam. Wielkim zawodem było pokonanie ostatniego bossa gry, który nie był trudniejszy od pierwszego.
Gracze są bardzo różnorodni, a my chcemy się upewnić, że wszyscy będą mieli co robić. Spodziewamy się, że każdy kto ma wystarczająco czasu i chęci do gry zdobędzie 60 poziom. Jednak skok w poziomie trudności musi być różny dla każdego. Szaleni ludzie potrzebują OGROMNEGO skoku, zaś tzw. "casual lecz wciąż hardcore" będą chcieli mniejszej różnicy w poziomie trudności. Szalone osoby, które grają non-stop dotrą do Aktu I i napotkają na swej drodze wyzwanie, jednak miesiąc później będą mieli nad czym popracować (Akty II, III i IV). "Hardcore-casual" wbiją poziom 60 nieco później. Doświadczą oni "małych zwycięstw" w Akcie I i będą marzyli o tym, że któregoś dnia dotrą do późniejszych aktów.
Żywotność. Wiemy, że gracze lubią stawiać przed sobą cele. Stworzyliśmy Akt III i IV tak, aby były bardzo trudne dla najbardziej elitarnych graczy. Dziwnym byłoby stworzenie całego poziomu Inferno w ten sposób. Niektórzy z was mogą stwierdzić "Myślałem, że chcieliście, abyśmy mogli farmować tam gdzie chcemy. Teraz mamy do dyspozycji tylko połowę świata? O co chodzi?" Naszym celem jest to, aby loot był lepszy z matematycznego punktu widzenia w kolejny aktach, jednak ten zdobyty wcześniej nie stawał się zbędny. Uważamy, że Diablo II poradziło sobie z tym w niezły sposób i oczekujemy podobnego skutku w Diablo III.
Gracze w Diablo II robili Diablo runy, Mephisto runy, Pindleskin runy, Pit runy, Baal runy, itd. ponieważ loot w Diablo jest bardzo losowy. Mimo, że teoretycznie najlepsze przedmioty wypadają w późniejszych aktach, dobrze wylosowane przedmioty z poprzednich mogą być lepsze. Grając wewnętrznie przekonaliśmy się, że po intensywnej i brutalnej sesji gry na Inferno, fajnie jest zrobić Akt III lub IV na Hell i nierzadko zdarzało się tak, że zaskakiwał on niespodziewanym przedmiotem, który jest dla nas upgradem. Spodziewamy się, że będzie to działało również na Inferno, gdzie jeśli ktoś może teoretycznie farmować Akt IV, z pewnością będzie dobrze się bawił robiąc Akt I, ponieważ tam również ma szansę na zdobycie fajnego loota. Powodem tego jest fakt, że bardzo losowe przedmioty mają wiele powtarzających się schematów w systemie dystrybucji.