Firma działa póki co. Dorabiam poza tym jako tłumacz. W Polsce siedzę cały czas, bo za granice to najeździłem się pod koniec lat 80' i w latach 90'.
Mieszkam w piętrowym domu z dwoma innymi maniakami RPG i gier komputerowych, nie dalej niż kilkaset metrów od miejsca gdzie kiedyś u koleżanki grałem po raz pierwszy w Diablo I w 1997.
Piję, palę fajkę (w sensie nie papierosy), czytam książki i kuleję (cóż, "szlachetne zdrowiem nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz").
Na ponad dwuletnim lapku D3 Śmiga, karta graficzna określana wg specyfikacji jako average, także będziemy pykać na poziomie.