Mysz - ja na codzien trzymam dietę i jem tak jak rozmawialiśmy . W dalszym ciągu uważam koptyka za niesamowite ścierwo tak samo jak parówki (jakimikolwiek by nie były).
Dobry kebab raz na jakis czas mozna sobie oszamać i piwo tez od czasu do czasu - tym bardziej, że jadłem i piłem to tak jak mały wspomniał po capoeirze - 1.5h treningu wytrzymałosciowo-siłowego z elementami walki to ZUPEŁNIE inny wysiłek niż siłownia . Pojdz , a się przekonasz
Dodatkowa podaz kcal w takiej sytuacji jest wręcz obowiązkowa - zeby sie nie przetrenowac . Ja aktualnie cwicze 3 x w tyg na siłowni + 2 razy capo ...uwierz to naprawde SPOROOOOO