Panowie, zanim ktoś z was stwierdzi, że latania do tej czy innej skrzyneczki rozsadziło rynek i grę albo daje nierówne szanse czy tam łatanie jakichś bugów niszczy grę, pozwolę przypomnieć iż:
Na Diablo 2 przez pierwsze miesiące albo nawet lata ogrom ludzi z Polski nie mógł nawet grać na CBN.
Na Diablo 2 dupewaves stały na porządku dziennym.
Na Diablo 2 był bug na bugu, hack na hacku, a wszystko to było okraszone kosmicznymi itemami zbugowanymi, zquarkowanymi i zithowanymi, które służyły graczom przez całe lata.
A mimo to życie szło dalej
Oczywiście na D3 dochodzi element RMAH, ale póki RMAH nie wyjdzie, to ciężko w ciemno określić, jaki wpływ ma na niego fakt, że ktoś tam farmił skrzynkę.
I nie zgadzam się z tym, że Ci którzy farmią tradycyjnie, są na kompletnie straconej pozycji. Nawet w głupim 1 akcie inferno czyszcząc lokacje spada Ci do kiermany bardzo dużo kasy, a i dobry item może wylecieć. Oczywiście, wymaga to więcej wysiłku niż otwieranie skrzyń czy rozbijanie dzbanków, ale nadal, nie jest to taka przepaść jak patenty z Diablo 2, kiedy jeden ręcznie mefował, a drugi puszczał 10 botów, samemu przy okazji okradając innych na wirtaulny sklep, a potem po nocach to wszystko dupował i puszczał w obieg z użyciem spam botów i d2jsp