Pytasz się o klawiatury "gamingowe", których jedyną użyteczną funkcją ze wszystkich bajerów jest właśnie podświetlanie przycisków, po czym piszesz, że najbardziej na temat jest stwierdzenie, że nie ma sensu kupować klawiatury gamingowej. Logiczne. Tak jak związek twilghta z podświetlanymi przyciskami.