Jak ktoś wtopił na ostatnim bankructwie biura podróży SkyClub aka Triada i płacił kartą, może skorzystać z opcji
chargeback w swoim banku. Ze strony mBanku:
"Mowa o procedurze chargeback, która jest całkowicie bezpłatna i udostępniona w przypadku, gdy pomimo dokonania płatności kartą, klient nie otrzymuje zamówionego towaru lub usługi, lub ma do nich zastrzeżenia.
Aby zgłosić wadliwą transakcję należy złożyć reklamację o niezrealizowaniu usługi oraz przedstawić dokument potwierdzający, że zdarzenie miało miejsce i podać przewidywaną datę dostarczenia towaru lub usługi. Dlatego przed zgłoszeniem do banku należy zwrócić się do sprzedawcy i uzyskać od niego odpowiedź, która będzie stanowiła podstawę do reklamacji transakcji w banku. Jeśli kontakt z firmą jest niemożliwy, np. z powodu bankructwa, można przedstawić pismo informujące o tym fakcie.
Dalej sprawą zajmuje się bank we współpracy z organizacją płatniczą, jednak klient powinien być przygotowany na to, że bank może zwrócić się do niego o dostarczenie dodatkowych dokumentów, niezbędnych do realizacji procesu. Jeśli sprzedawca, u którego została dokonana płatność nie może udowodnić, że usługa lub towar został dostarczony lub klient otrzymał rekompensatę, reklamacja zostaje uznana, a klient otrzymuje zwrot pobranych środków.
Tego typu ochroną objęte są wszystkie transakcje kartowe, zarówno realizowane bezgotówkowo, dokonywane w punktach handlowo - usługowych, jak i przez internet z użyciem kodu CVV (ochrona nie dotyczy przelewów realizowanych z kart kredytowych)."
http://www.mbank.pl/porozmawiajmy/blog/artykul,1257,mbank-ma-rozwiazanie-dla-klientow-bankrutujacego-biura-podrozy.htmlMyślę, że wykupując wycieczkę, warto zapłacić kartą. Może się niestety zdarzyć, że biuro doliczy nam karę za płatność kartą (oni płacą za to), ale jeżeli będzie to jakaś skromna kwota to może warto dopłacić i mieć większą pewność. Bank oczywiście może odmówić chargeback, ale przy bankructwie i niewykonaniu usługi łatwiej dostać kasę w sądzie od banku niż procesować się z bankrutem.