Witam, witam!
Chciałbym jako tako odnieść się co do tematu dyskusji poruszonego przez autora.
Otóż, denerwuje mnie okropnie mentalność polaków, która jest tutaj ukazana w doskonały sposób - ktoś skrytykował tradycyjny, polski styl gry PCL i automatycznie jest linczowany. Odnosząc się do (nie tylko według mnie) lepszego stylu GM dającego ludziom większą swobodę, co za tym idzie większą frajdę i znacznie większą możliwość rozwijania swoich skilli, stwierdzam, że chociażby pod tym względem GM>PCL. Zbytnio ograniczona roślina, z brakiem dostępu do światła jest niedorozwinięta, podobnie dzieje się z graczami PCL
Podsumowując tę myśl, sformułuję pierwszy argument: gracze PCL są zbyt ograniczani regułami, przez co nie mogą się w pełni rozwinąć.
Przechodząc do kolejnej części mojej wypowiedzi, wspomnę najbardziej irytującą rzecz w Diablo II(i nie tylko, w życiu codziennym i innych grach również) - wszechobecność wannabe polaków(nie generalizując oczywiście). Gracze PCL prezentują zwyczajnie niski, defiący styl gry. W dodatku, kiedy prezentujesz wyższe umiętności niż oni, pokonujesz ich, to automatycznie formują się w grupę, zakrywają płaszczem ignorancji i wyzywają cię od hackerów itp, podczas gdy cały światek d2 z innych krajów zwyczajnie śmieje się z nich.