Róbcie sobie turnieje Diablo 2 jeżeli taka wasza wola, ale pinionchów na to nie będziemy dawać. Grałem w Diablo 2 aktywnie przez 12 lat z tylko niewielkimi przerwami, praktycznie ciągle skupiając się głównie na pvp. Przyznam szczerze - od jakichś 4 lat próbowałem wchodzić na krwawe wrzosowisko, ale wymiękałem błyskawicznie - to se ne vrati, panta rei i co tam jeszcze chcecie, przez te 10 lat tak się nasyciłem triumfami zarówno na 1.09 jak i później, dochodząc do dużej sprawności nawet w takich rzeczach jak ava 1.09, które przez lata było moją piętą achillesową (
http://realm.angrenost.org/pvp_new/de_playoff_16.php?ident=231010), że ile bym nie miał dobrych chęci to i tak nic z tego nie wyjdzie. Szczególnie, że 95% moich wspaniałych teammejtów i przeciwników odwiesiła już myszki na kołku, nie potrafię się zmobilizować do gry przeciwko albo wspólnie z zenon96, skoro to samo krwawe wrzosowisko dzieliłem z prekursorami Diablo 2 pvp w Polsce i na świecie. Jakby mocniejsza grupa pod wezwaniem, wliczając w to grupkę weteranów, skrzyknęła się na jakiejś Jamie Mroku, to mooooże, ale to mooooże bym coś pograł, przynajmniej w oczekiwaniu na patcha 2.1 D3. PvP może i tam nie ma, ale chyba wygasł we mnie duch rywalizacji komputerowej, to nadal seria Diablo i nadal rżnie się potwory, sprawia mi to fun po pracy, grało mnóstwo moich kumpli znanych od 10 i więcej lat, duża część z nich będzie uczestniczyć w tych różnych sezonach i ladderach - wolę to od d2. A może moje dzieci doczekają pvp w d3, moja prognoza - drugi dodatek do D3 najwcześniej, czyli mamy jeszcze ponad półtora roku MINIMUM, a i to nie daje gwarancji, że pvp będzie się do czegoś nadawać, aczkolwiek wydaje się, że greater rifty, sezony i laddery pozwolą wreszcię gejm dizajnerom przyjrzeć się pvp. Czy skierują tam swój wzrok? Nie jestem tutaj optymistą.