moze sam grasz ch...slabo ?!?!?!?!?!?!?
Tak się Fen składa, że mam felernego pecha do teamu często, gęsto trollpicki, jakiś emokid z chernobyla etc. Jak był nowy sezon to w ciągu 3 dni spadłem z 1200 na 1000, po tygodniu próbowałem się odbić od dna i kolejne przegrane. Nie grałem w duo i to był mój błąd. Moi znajomi ostatnio też ucierpieli spadając z 1500 na 1200 przez to że nie grali w duo. Jednak ts to duży bonus jesli chodzi o tak dynamiczną gre jak LoL. A gadanie że ktoś ch**** gra możesz zarzucić każdemu kto przegrywa przez trolli, poza tym masz za mało rozegranych rankedów żeby mówić o umiejętnościach pozdr =]
Wybacz, ale poziom na 1000-1400 jest bardzo niski. Jeśli dobrze ogarniasz, jesteś wstanie wygrać 75% gier samemu. Licząc, że będziesz miał czasem pecha, to wszystkiego nie wygrasz, ale serio, na tym elo jest łatwo. Jak chcesz wygrywać gry to zawsze pickujesz: mid > jungle > top
Mid będzie miał największy i najszybszy wpływ na grę. Jungle może zmienić sytuacje linii oraz robić push. Top może tak farmić, że będzie nie do zabicia. Jeśli nie jesteś wstanie wygrać swojej linii, to znaczy, że grasz słabiej niż myślisz. Jak wygrywasz swoją linię to jesteś bliżej wygrania gry. Szczególnie jeśli nie jesteś afk mid, tylko latasz na inne linie pushować oraz gankować. Tak to mniej więcej wygląda. Do momentu aż przeciwnik nie będzie miał 7/0 w 10 minucie, masz duży wpływ na wygranie gier.
Z tego co widzę: nie masz dobrej farmy w grach. Nie grasz 3-4 pickami, tylko czym się da praktycznie. Grałeś tylko dwoma ap carry, do tego takimi, którzy nie są najlepsi w grze. W większości też nie wygrywałeś swojej linii. Po co ktoś ma Tobie wychodzić z tego elo, jeśli sam jeszcze dobrze nie ogarniasz. I na pewno nie nauczysz się wygrywać rankedów grając z botami i dominiony.